Jak radzą sobie firmy zagranicą
Rok 2008 i 2009 to czas największych emigracji zarobkowych Polaków. Najczęstszym kierunkiem, który obieraliśmy w poszukiwaniu lepszej pracy były kraje skandynawskie i Wielka Brytania. Aklimatyzację w tym państwach ułatwiały nam dość wysokie zasiłki socjalne, dzięki którym emigranci mogli zaoszczędzić troszkę zarobionych pieniędzy. Wielu naszych rodaków okazało się być idealnymi fachowcami, co niezwykle prędko docenili Anglicy. Polacy widząc gigantyczne zapotrzebowanie na fachowców technicznych, zaczęli zakładać swoje przedsiębiorstwa świadczące różnego rodzaju usługi. Taki trend dziwił Polaków pozostających w kraju, gdyż zdawali sobie sprawę z tego, jak odpowiedzialność spada na posiadacza firmy. W Ogromnej Brytanii ta kwestia jest jednakże niezwykle uproszczona. Zatem też rejestracja spółki UK trwa tu kilka godzin i może odbyć się także elektronicznie.
Nie musimy gdyż wychodzić z domu, żeby dokonała się rejestracja spółki Wielka Brytania. Na wyspach urzędy nie wymagają od nas tak wielu dokumentów. Pomiędzy innymi dzięki uproszczonej biurokracji więcej ludzi decyduje się na prywatne działalności. Co więcej, przyciąga ich jeszcze niskie opodatkowanie i duże przywileje, które czekają na posiadaczy swoich zakładów usługowych. Takie nastawienie rządzących wywołuje, że ludzie rejestrują więcej firm, a do budżetu państwa spływają gigantyczne kwoty z niskich przecież podatków. Poprzez to zmniejsza się także działalność szarej strefy, która dobrze funkcjonuje na przykład na Ukrainie czy w Polsce.